Koncert Fryderyka HD w Otwartej Pracowni Jazdów.

Po dłuższej, ponad dwumiesięcznej przerwie koncertowej, do Otwartej Pracowni Jazdów powraca Muzyka w Pracowni. Siódmego marca w sali kominkowej gości Fryderyk HD - pianista, kompozytor i producent muzyczny. Przy dźwiękach pianina i kontrabasu prezentuje utwory ze swojego ostatniego albumu „Sounds Good” i nie tylko.

Na tą chwilę czekaliśmy wszyscy - nie tylko od strony publiczności, ale przede wszystkim od strony ekipy organizującej koncerty. Dłuższa przerwa, by podładować baterie jest potrzebna i doceniliśmy ją bardzo. Jednak uczucie, kiedy wszyscy spotykamy się i gościmy kolejnego artystę w Otwartej Pracowni, sprawia, że każdy z nas ładuje te drugie baterie - społeczne i emocjonalne.

Muzyka i Stand up w jednym.

Pomiędzy sauną, a sauną, która gościła na Jazdowie przez ostani miesiąc, Fryderyk HD - polski pianista, kompozytor oraz producent muzyczny zagrał swój koncert w ramach sto czterdziestego dziewiątego wydarzenia Muzyki w Pracowni. Koncert w sali kominkowej, na kocykach, dostarczył nam nie tylko relaksujących i odprężających dźwięków muzyki jazzowej, ale też śmiechu i okazji do zaśpiewania znanej wszystkim melodii. Któż się spodziewał, że nasz artysta to taki dobry stand-up’er?

fot. Krzysztof Lech

Za takie koncerty i momenty kochamy Muzykę w Pracowni. Nie tylko za muzykę, ale za całą magię koncertów i samego artystę, który czując charakter tego miejsca, jeszcze bardziej pozytywnie cię zaskakuje.

Z Fryderykiem, w duecie, na scenie wystąpił Tymon Trąbczyński, kontrabasista. Razem wykonali kilka utworów z ostatniej płyty artysty - „Sound good”, która jak sam Fryderyk stwierdził - ma dosyć zabawny tytuł :) W tak pozytywnym nastroju uciekliśmy także poza ramy albumu i poznaliśmy nowe dodatkowe kawałki, które jeszcze nigdzie się nie ukazały.

fot. Krzysztof Lech

Występ Fryderyka HD był w Otwartej Pracowni pierwszym, lecz jego pobyt w tym miejscu już drugim. Mamy nadzieję, że jeszcze do nas zawita i umili czas swoją muzyką i niesamowitą energią!

Muzyka w Pracowni - Fryderyk HD [wywiad]

Natalia: Fryderyk, ukończyłeś Wydział Reżyserii Dźwięku w Warszawie, ale też skończyłeś Berklee College of Music w Stanach Zjednoczonych. Czy nauka za granicą była zawsze Twoim marzeniem?

Fryderyk HD: Szczerze mówiąc to nigdy nie planowałem tego wyjazdu. Pod koniec studiów w Warszawie trochę zaczęło mi brakować elementu grania i wykonywania muzyki. Chciałem się rozwijać i jakoś tak wyszło, że postanowiłem zaaplikować na Berklee College. Ku swojemu własnemu i innych zaskoczeniu, udało się i pojechałem. Jak już się tam znalazłem, to zrozumiałem, że to była moja najlepsza decyzja w życiu. Te prawie cztery lata, które tam spędziłem, były dla mnie czasem największego rozwoju - osobistego, ale też życiowego.

Natalia: Nie kusiło Cię, żeby zostać dłużej?

Fryderyk HD: No więc! (Śmiech) Był rok 2020…

N: O nie… chyba znamy wszyscy tą historię….Czy to COVID-19 pokrzyżował Ci dalej plany?

Fryderyk HD: Tak… Ostatniego roku mojego pobytu w Stanach zaczęło pojawiać się dużo rzeczy, wokół pojawiały się nowe propozycję, ale zaczęła się pandemia i wróciłem do Polski.

N: Masz jeszcze plany, żeby wrócić?

Fryderyk HD: Miałem - jeszcze parę lat temu, ale obecnie życie w Polsce jakoś tak dobrze mi się układa. Pojawiają się nowe rzeczy. Poza tym, nadal też współpracuje z osobami ze Stanów, więc nie narzekam. Zawsze też wiedziałem, że jak zostanę po Berklee dłużej w Stanach to i tak będę chciał wrócić do Polski i popracować tutaj, z polskimi muzykami.

N: Jakiej muzyki słuchasz na co dzień?

Fryderyk HD: Mixu. (Śmiech) To zależy od dnia. Słucham dużo jazzu współczesnego, ale tak na pół z muzyką popularną. Na co dzień współpracuję dużo z muzykami z rynku muzyki popularnej, więc też jest to coś, co lubię słuchać.

N: Ale jesteś też producentem, realizatorem dźwięku i robisz projekty pod filmy oraz reklamy. Czy któraś z tych opcji jest Ci najbliższa?

Fryderyk HD: Jeśli chodzi o filmy, to jest to moja bardzo duża pasja. Zawsze marzyło mi się, żeby pisać muzykę do filmów albo żeby ta, którą tworzę  - instrumentalna, pojawiała się w filmach. Czy jest coś z moich projektów, co jest najbliższe mojemu sercu? Myślę, że tak. To jest to, co zaraz usłyszymy na koncercie (śmiech). Dlatego, że po prostu to są moje kompozycje. Na co dzień działam bardzo dużo z innymi artystami - grając jako sideman, działając jako dyrektor muzyczny, albo aranżer, ale gdy widzimy koncert, gdzie jest napisane Fryderyk HD, to tutaj gram swoją muzykę i pokazuje tylko i wyłącznie siebie.

N: To jak byś określił to, co usłyszymy dzisiaj?

Fryderyk HD: Powiedziałbym, że jest to muzyka gatunkowa z elementami jazzu i improwizacji, która jest bardzo melodyjna - melodyka jest dla mnie bardzo ważną rzeczą w moich kompozycjach.

N: I nie będziesz dzisiaj sam na scenie…

Fryderyk HD: Nie, będzie ze mną kolega, który będzie grał na kontrabasie.

N: Czy zawsze gracie w duecie?

Fryderyk HD: Nie, ale akurat dzisiaj wymyśliłem sobie taką formę z mniejszym instrumentarium. Zwykle mam jeszcze innego kolegę na scenie - perkusistę, ale w takim miejscu, jak domek Otwartej Pracownii, postanowiłem, że będzie lepiej w takiej formie. Nie chciałem też grać samemu (śmiech).

N: Czy usłyszymy utwory z Twojego ostatniego albumu?

Fryderyk HD: Będzie kilka utworów z tego albumu, ale będę też testował nowe utwory.

N: Na próbie słyszałam kawałek Szczedryka…

Fryderyk HD: No tak.

N: Skąd taki pomysł, by wykorzystać tą melodię?

Fryderyk HD: Jest to jedna z moich ulubionych kolęd. Pewnego dnia siedziałem, komponowałem i jakoś tak wyszedł z tego utwór, który ma linię melodyczną inspirowaną Szczedrykiem. Nigdzie nie można go jeszcze usłyszeć w Internecie, ale będę niedługo nagrywał go z koleżanką przy nowym projekcie ukraińskich pieśni.

N: W takim razie nie możemy się doczekać, by go usłyszeć już za chwilę na żywo i w pełnym pakiecie niebawem. Dziękuję Ci bardzo za rozmowę!

Fryderyk HD: Dziękuję również!

Muzyka w Pracowni - sekret dla wszystkich

Otwarta Pracownia Jazdów skrywa wiele tajemnic, opowieści i sekretów. Jedną z nich są koncerty Muzyki w Pracowni - wyjątkowe nie tylko ze względu na swój domowy, kameralny charakter, ale także ze względu na skrywaną w sekrecie nazwę artysty, który wystąpi danego wieczoru przed publicznością.

Zaobserwuj, napisz wiadomość, lub po prostu odwiedź Otwartą Pracownię, by odkryć więcej!

C.

Previous
Previous

Kinga i Karolina Pruś w Otwartej Pracowni Jazdów [wywiad].

Next
Next

Minru dla Muzyki w Pracowni | lipiec 2023